
Ostrzałkę Sharpi 4 in 1 poddaliśmy wymagającemu testowi redakcyjnemu – stępiony chyba do granic możliwości nóż myśliwski popularnej marki z głownią wykonaną z wysokostopowej stali nierdzewnej X46Cr13, który mógł już służyć wyłącznie do otwierania kopert z rozwiązaniami krzyżówek, udało się nam z powodzeniem przywrócić do stanu używalności. Wymagało to wprawdzie poświęcenia nieco czasu, ale najważniejsze, że ostrze odzyskało swoją niegdysiejszą świetność.
Jak sugeruje nazwa, ostrzałka 4 in 1 ma cztery strefy ostrzenia – dwie oznaczone liczbami diamentowe płytki o gradacjach 320 (ostrzenie wstępne) i 600 (wykańczanie krawędzi), a także krótki pręt z węglika wolframu do szybkiego podostrzania (również siekier czy sekatorów) oraz pręt ceramiczny (do honowania, czyli wygładzania krawędzi tnącej w ramach bieżącej pielęgnacji noża). Praktycznym rozwiązaniem są prowadnice kątowe 17° (noże kuchenne) i 20° (noże myśliwskie, outdoorowe), również wyraźnie oznaczone liczbami, które znajdują się po stronie płytki o gradacji 320. Choć ułatwiają złapanie właściwego kąta nachylenia głowni podczas ostrzenia, to nie wyręczają całkowicie użytkownika, który nadal musi wykazać minimum zdolności manualnych.
Ostrzałka przy wymiarach 165 x 25 x 15 mm i korpusie z tworzywa sztucznego waży 95 g. Wewnętrzna część jest jaskrawa i lekko wklęsła oraz żebrowana, co ułatwia stabilizację w dłoni. Na przodzie znajduje się ponadto uchwyt do zamocowania rzemyka lub karabińczyka.
Uniwersalny model 4 in 1 jest jednym z najchętniej wybieranych z oferty ostrzałek polskiej marki Sharpi (dla jasności – z produkcją ulokowaną na Dalekim Wschodzie, co nie stanowi tajemnicy).
ADP mat. rekl. | Brać Łowiecka 02/2025